Pewna wygrana z Kłosem!

Pewna wygrana z Kłosem!

W sobotę o 11 nasi juniorzy udali się do Łysej Góry, aby rozegrać mecz tamtejszym Kłosem.

Kłos po fatalnych dwóch kolejkach zajmuje ostatnie miejsce. Pagen chodź przegrał w pierwszej kolejce wysoko z Uszwią, to i tak był uznawany za faworyta. I tak było już od pierwszych minut! Pierwsza bramka padła niespodziewanie, już w drugiej minucie. Prostopadłe podaje Dominika Zapióra wykorzystuje Paweł Biel, który w sytuacji sam na sam z bramkarzem bez kłopotów umieszcza piłkę w siatce. Goście próbowali szybko odrobić straty, duże zagrożenie sprawiali w środku pola. Ale to Pagen dyktował warunki gry . W 11'minucie Adrian Babraj zostaje faulowany w szesnastce, sędzia pokazuje na 11 metr! Dominik Zapiór strzela, a bramkarz wyczuwa jego zamiary i broni karnego. Już chyba tradycją staje się to, że Adrian Babraj bez problemu znajduje się w stuprocentowych sytuacjach, w "setkach" jak to mówią zawodnicy. I co? I niestety nie trafia... W 33'minucie. Krystian Mrozowski zagrywa prostopadłą piłkę do Babraja, ten dośrodkowuje, a Paweł Biel strzela swoją drugą bramkę w meczu! Pagen nie składał broni, ciągle napierał! Opłaciło się to pod koniec pierwszej połowy. Nasz Kapitan zauważył dobrze ustawionego Babraja. Adrian tym razem zachował zimną krew mijając bramkarza, po czym strzelił swoją 5 bramkę w sezonie! Gratujujemy!

W drugiej części spotkania gnojniczanie nie wyszli skoncentrowani na boisko. Czego efektem była stracona bramka w 52 minucie. Klęk był bez szans po strzale zawodnika Kłosa, który pięknym lobem dał jeszcze jakieś nadzieje drużynie z Łysej Góry. W 59'minucie Paweł Biel podaje na 15 metr do Góraka, ten wystawia piłkę do Łukasza Stelmacha. A Łukasz technicznym strzałem ustala wynik spotkania! Pagen dominował, prowadził grę na połowie przeciwnika i cierpliwie czekał na swoja sytuację. Ta nadarzyła się w 70 minucie, lecz Łukasz Górak nie wykazał się instynktem napastnika i dwukrotnie strzelił w bramkarza. W końcówce spotkania Sebastian Klęk, który miał mało pracy w meczu. Popisał się bardzo dobrą interwencją w sytuacji "sam na sam" blokując strzał zawodnika gospodarzy. .Zadowolony z wyniku był Jarosław Ulas. Trener juniorów zapowiada walkę o pierwsze miejsce!

Komentarze

Dodaj komentarz
do góry więcej wersja klasyczna
Wiadomości (utwórz nową)
Brak nieprzeczytanych wiadomości